kobieta pachnąca pomarańczą
wyobraź sobie że
z samego bycia obok
ciebie
mógłbym tworzyć
obrazy
malować ustami akt
na twoich nagich
plecach
odkrywać brzuch
powoli
milimetr po milimetrze
myśli
pełne ciebie
sączą się jak krew
zalewając istnienie
wiedząc tylko
jak masz na imię
mógłbym wdrapać się
po drabinie
pragnień
wejść na szczyt
i spojrzeć ci w oczy
czując zapach
twojego ciała
mógłbym stworzyć
perfumy
nazwałbym je
kobieta pachnąca pomarańczą
uwierzysz ?
Komentarze (25)
ojjj aż zapachniało w pokoju :) pięknie :)
pozdrawiam:)
Pachnący wiersz, tylko popraw to, co Ewa już Ci
wyjaśniła. Pozdrawiam :)
Zmysłowo to ujęłaś:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Mnie oczarował, a adresatka powinna być wniebowzięta
:)) Pozdrawiam :)
Erotyk ładny. Razi błędnie użyte słowo "perfum".
Perfumy nie maja liczby pojedynczej, to zawsze "te
perfumy", jak sanki, drzwi itp. Więc i : nazawałbym
je, a nie "go". Popraw, bo szkoda tak dobrego wiersza.
ładnie uroczo Pozdrawiam:))
Moze oczarowac adresatke ...zmyslowo i pieknie
Pięknie:)
Och... pomarańczowe panienki, jak ładnie, wiersz
dobry.
Ladnie zmyslowo pozdrawiam