Kocham mimo...
Wiersz z dedykacją dla mojego kochanego męża ktory o mnie się tak troszczy:-)
Wspominam chwile...
Serce biło mi jak oszalałe
Pieszczotliwe słowa rozgrzewały me
wnętrze
Czułam Twoją bliskość.
Zamykam oczy i widzę Ciebie
trzymasz mnie za rękę i ...
krew mi krąży z predkosćią kosmiczną
rozpaliłeś mnie całą.
Twoje usta szeptały słowa...
Mów do mnie jeszcze, jeszcze, nie
przestawaj.
autor
sarenka1965
Dodano: 2008-01-17 01:17:10
Ten wiersz przeczytano 779 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Wiele ciepłych uczuć i miłości....Gratuluję takich
uczuć i trzymam kciuki za dalsze
szczęście...Pozdrawiam cieplutko
Nie dziwię się szczęściu, które tryska z Twoich słów.
Jest z Tobą KTOŚ, kogo kochasz i kocha.
Piękny ciepły wiersz naprawdę podoba mi się:) a co do
mojej fraszki to już szykuję coś dłuższego erotycznego
haha:):)
Miłość to dar..niech trwa wiecznie..pozdrawiam
Ach jak pięknie jak zmysłowo tu u ćiebie aż miło się
czyta.
Wiersz o własnym, niezmyślonym szczęściu.... O to
chyba chodzi....:)
Wiersz pełen ciepłych uczuć pisany z tkliwością o
bliskiej osoby...Ciekawy i miło się czyta...