Kochanek funduje wycieczkę
"Czy ja tu jestem winien Czy ty tu jesteś winna Wolę nieszczęście z tobą Niż szczęście z inną" /Sztaudynger/
zabrał ją do lunaparku
mówił tego z marzeń
chciał aby w krzyku utopić
suchy opis zdarzeń
diabelskie koło rzucało
wprost w ramiona nieba
potem w dół zjeżdżało
tego nie było trzeba
rollercoster był
równie jak oni szaleni
do góry nogami radzili
sobie z przyciąganiem ziemi
karuzela tłumiła pędem
bycie sobą czasami
no bo jak to zrobić
z fruwającymi myślami
dopiero krzywe lustro
odsłaniało nagą prawdę
(biedny i niespełniony
nie odejdzie od żony)
Komentarze (19)
Cała prawda, taka miłość jak cyrk, jak huśtawka,
karuzela, przyjemna na chwilę na dłuższą metę dostaje
się mdłości, świetny wiersz:)
Cała prawda, +++
Dziekuje Judysiu miłe to jest jesli zauważamy nie
tylko siebie .Ślicznie piszesz oby tak dalej ,z
serdecznym pozdrowiemiem Andrzej
smutny wiersz ale dobry. w ciekawym sposobie przekazu.