Kochanie, dlaczego?
Gdy pierwszy raz Cię zobaczyłam,
to od razu pokochałam,
choć prócz imienia i nazwiska
nic o Tobie nie wiedziałam.
Lecz Ty mnie nie kochasz wcale,
myśl okrutna ta mnie męczy,
coraz bardziej mnie dobija,
chyba w końcu mnie zamęczy.
Jesteś bardzo przystojny,
uśmiech Twój kocham,
myślę o Tobie dniami,
nocami całymi szlocham.
Czemu nie jesteś mi przeznaczony?
Dlaczego nie możemy razem być?
Mam tylko własne marzenia i to,
że mogę o Tobie śnić.
Pokochałeś moją przyjaciółkę,
jesteś razem z nią,
lecz nurtuje mnie jedno pytanie.
Czemu nie mogę być Twą?
Smutna opowieść ta cała,
aż rozpłakałam się,
bo Ty nic do mnie nie czujesz,
a ja naprawdę kocham Cię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.