Kompleks ogórka
Pewien ogórek chciał być bananem,
leżąc na grządce, zżółknął nad ranem.
Choć do tej myśli długo dojrzewał,
to nikt go o to nie podejrzewał.
- Patrzcie koledzy - mówi ogórek,
jaką mam teraz złocistą skórę.
Całe swe życie o tym marzyłem,
chciałem owocem być, nie warzywem.
Wierzę, że moje miejsce na świecie,
będzie z bananem na półce w sklepie;
gdzie pomarańcze, jabłka i gruszki,
gdzie ananasów są pełne puszki.
Na to ogórki jemu nad ranem,
odpowiedziały z politowaniem.
- Z czego się cieszysz? - Ogórku głupi,
przez to, żeś żółty, nikt cię nie kupi.
Mogłeś wraz z nami leżeć w słoiku,
a teraz znajdziesz się na śmietniku.
Ciekawa informacja, kochani. Mój wiersz pt. "Skarżypyta" pojawi się we wrześniu w podręczniku szkolnym do klasy 2 szkoły podstawowej, "Uczmy się z bratkiem"
Komentarze (64)
Refleksyjnie, pięknie.
No, brawo, bravissimo!
To a'propos dopisku.
Życzę miłego dnia PanieMisiu:)))
mierz siły na zamiary
bo gdy zbyt za duże się ma mniemanie i chce się być w
innej skórze
znajdziesz się na śmietniku
Gratuluje PanieMisiu :) miłe jest to gdy to pisanie
doceni się :)
Dziękuję bardzo. :)
Gratuluję. Może mój młodszy będzie czytał, jak się nie
zmieni podstawa programowa do tego czasu.
Mój wierszyk dzisiaj w komentarzu u Jastrza.
Pozdrawiam serdecznie :)