koniec
Zwykła rozmowa skończyła się na
nienawiści...
Nie potrafie opisać słowami tego co
czuje...
Nie potrafie powiedzieć przepraszam...
Bo to twoja wina...
Powiedziałaś że próbowałaś, wieżę ci...
Ja próbowałem z całych sił...
Lecz te gorzkie słowa, przebiły mi
serce...
Czuję się pusty...
Skończyło się, musze się pogodzić...
Lecz nie potrafie....
Myślałem że jesteśmy czymś więcej....
Więcej niż przyjaciómi....
Myślałem, że coś nas łączy...
A ty to wszystko zniszczyłaś....
Nie wybaczę ci tego...
Bo mnie zraniłaś...
Nie umiem opisać bólu...
Który jest we mnie...
Ale uwierz mi...
Kochałem cie...
Komentarze (5)
pomijając błędy ort. wiersz.. hmm dobry. przykra
tematyka, cóż.. rozumiem Cie.
bardzo smutny wiersz i mocne słowa, ale tak w życiu
bywa, pamiętaj,że jutro wstanie nowy dzień
mimo bólu,kiedyś wybaczysz..jesli to była prawdziwa
miłość..pozdrawiam+
Tak łatwo przechodzi się od wielkiego uczucia do
odwrotnej odmiany.Często powodowani małą próżnością
niszczymy piękno.Zawsze trzeba walczyć co było
najcenniejsze w życiu bo może się w życiu nie
powtórzyć..a słowa koniec nigdy zabijają obie
strony.Wiersz wzruszający i pełen bólu odebrałam
wzruszając się Dobry!
od miłości do nienawiści tylko jeden krok... ale czy
dalej przestaje sie kochać mimo wszystkie bóle ta
osoba zawsze pozostaje cząstka w Nas....+