Koniec.....
To przez Ciebie skończyliśmy się MY........chociaż wcale NAS nie było....
Na molo jestem sama.
Otulają mnie myśli lekkie jak pierwszy
cytrynek na łące.
Wokół tyle serc złączonych niemą przysięgą
miłości,tyle ust stykających się jak
sierpniowe słońce z taflą jeziora.Tyle
dłoni czekających na dłonie.Tak,oni są
szczęśliwi.....
A blade,sierpniowe słońce pada na mą twarz
i wiem,że to już....
Koniec wakacji.....
Koniec marzeń o Tobie,koniec
rozmyślań,uśmiechów do samej siebie,koniec
lekkości ducha,koniec iskier tańczących w
oczach zielonych,koniec MNIE i
CIEBIE.......
Koniec NAS...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.