konwalie
powracam do chwil
kiedy z uśmiechem na twarzy
zjawiłeś się
aby ofiarować
dopiero co zerwany
bukiet konwalii
mokrych od deszczu
intensywnie pachnące
błyszczały jak twoje oczy
/…przecież wiesz, Twoje oczy nadają sens mojemu życiu…/ Dodany - 2.4.2017
autor
(OLA)
Dodano: 2017-04-02 00:11:30
Ten wiersz przeczytano 2099 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Uwielbiam zapach konwalii i ich białe dzwoneczki rosą
pokropione, romantyczny wiersz :) pozdrawiam
Ładny wiersz z subtelnym zapachem konwalii...
Promiennej niedzieli Olu:)
Trzymane delikatnie w dłoniach, tulone do
policzka,biała konwalii wiązka. Drobniutkie dzwoneczki
swój śpiew wydają subtelnym zapachem, co nozdrza
łaskoczę z wdziękiem oczy mówią, dzięki, dzięki. Kiedy
odbierasz z rąk czyich tajemną konwalii
wiązankę,zapachowy bukiecik wiec o tym,że jemu w
oczach miłością świeci. Konwalie, konwalie a życie
płynie w radości dalej,tulone do piersi, do siebie w
uczuciu radości,tak wyraża się miłość najprościej.
Pozdrawiam-proszę przyjąć i przytulić moje dla pani
dzwonków konwalii śpiewanie,to deser, to dodatkowe
przyjacielskie wspólnego obiadu danie.
Bolesław - Komańcza
oczka:)
Piekne, fascynujac wspomnienie, wschodzacej Milosci, z
dzwoneczkami boalych konwalii,
Sliczny i delikatny, subteny i sensualny wiersz.
Pozdrawiam Olenko cieplo i dobranoc.:)
Wiersz pełen romantyzmu