Kopciuszek
Chciałaby napisać jakiś wiersz,
lecz emocji smutnych tyle, ile łez
spokój snuje się po kątach i znudzenie
serce nie drży niepewnością, mają
siebie.
Nad żelazkiem oczekuje końca dnia,
by zatańczyć znów jak dawniej, iść na
bal
w oczy spojrzy ci zalotnie i z uśmiechem
czeka tylko na karocę, co powiezie.
Stangret spóźnia się i wróżki nie ma
też,
kto codzienność zaczaruje , może wiesz
informujesz los natychmiast, że o zgrozo
i cudowną różdżkę dawno ukradziono.
Za marzenia płacić trzeba, nic za darmo
gwiazdki z nieba nie dostanie, choćby
spadła
szczęście w chmurach,jaka szkoda, wciąż się
chowa,
a karnawał, to przemijająca moda.
Cóż innego zatem jeszcze pozostało,
zaprasuje na kant życie, które dano
złapać oddech umie nawet i w gorsecie,
najważniejsze, że zwyczajnie kocha ciebie.
proszę nie utożsamiać peela ze mną
Komentarze (33)
Nieważne co i jak, a najważniejsze że kocha, bo
zdolność do miłości, to zdolność do życia! Pozdrawiam!
Życie nie jest bajką, jednak z nich czerpiemy wzory
mając nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Ciekawy
wiersz skłania do zadumy. Pozdrawiam :)
Pięknie zadumana "Samotność", z perełkami nadziei.
Pozdrawiam