Kopciuszek
suknię z cekinami chciałabym założyć
by być taką z marzeń dziewczynki
księżniczką która alabastrem przywdziała
swą skórę kruchą od niedoli dobra
niewinności
pragnę się oswoić pragnę okiem błysnąć
wśród możnej palestry być jak perła
dworu
by gdy północ przyjdzie móc z rozkosznym
wdziękiem zgubić szczęścia iskrę na
pałacu
schodach
autor
BaskaCzyliJa
Dodano: 2006-08-21 09:31:39
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.