Kredki
Zawsze chciałam mieć kredki
by namalować świat wielki.
Drzewa, kwiaty, jeziora, rzeki
bo świat przecież jest bardzo daleki.
A gdy dostałam mazaki
w mym wielkim świecie były wielkie
braki.
Bo ja chciałam mieć kredki
by namalować świat wielki.
Wyżyny, niziny, doliny i góry
bo bez nich świat byłby tak ponury.
A gdy dostałam farby...
za nie dzieciak złoto dałby.
Ja nie, bo chciałam mieć kredki
by namalować świat wielki.
Ssaki, ptaki, płazy, gady.
Bo po ich olbrzymach zostały tylko
ślady.
Aż w końcu dostałam me kredki,
namalowałam świat wielki.
Lecz coś mi w obrazku nie pasowało,
bo na nim nas- ludzi tylko brakowało.
Bo czym byłby świat wielki bez ludzi?
Chyba każdemu szybko by się znudził.
Komentarze (1)
przepraszam za tą ostatnią linijkę nie powinno jej tu
byc wypadek przy pracy jeszcze raz przepraszam