Kresy
Tutaj się urodziłem.
Po tej ziemi chodzić będę.
Swoje życie poprowadzę.
Pochowany tu zostanę.
Taki już nasz los.
----
Malują oczy.
Wciąż obraz ten
kiedy wsiadam do pociągu.
Łzy na policzkach wołają tęsknotą.
Za bliskością,
Która niebawem powróci.
----
Okna drewniane
ludzie otoczeni prostotą
głośny śmiech dzieci.
Łąki zielone
kwiaty pachnące
motyle fruwające
życzliwe spojrzenie staruszki
Co jabłko czerwone w ręku trzyma.
----
Bliska mi ta ojczyzna
sercem czasem daleka
stała się rodziną.
Zatrzymany czas
niezmienne zwyczaje
Moje kresy.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (6)
Jestem z Warmii- stąd są wszyscy moi bliscy.
Tu też mieszkam i tu odejdę.
Pięknie, dla mnie Ojczyzna to największe dobro, z
podobaniem przeczytałem Damianie.
Mnie też bliska moja Ojczyzna.
Miło powracać do swoich rodzinnych stron. Wracają
piękne wspomnienia z przeszłości. Pozdrawiam radośnie
z uśmiechem:)
Pięknie.
Każdy ma swoje miejsce i tak swojego kresu dotrwa.
Ładnie,każdy ma takie kresy, tęsknimy. Korzystamy
jednak ze świata, który się brakiem ich zbytnio nie
przejmuje.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia