Kura
Po latach przerwy wczoraj mnie natchnęło i napisałem ten wiersz. To trochę zasługa Was wszystkich, czytając Wasze wiersze i komentarze, nie tylko pod moimi wierszami, znowu poczułem to coś...
Poszła raz kura, w dzień, do doktora
Choć nawet trochę, nie była chora
Mam ja do pana jedno pytanie
Liczę usłyszeć odpowiedź na nie
Nikt nie potrafi mi odpowiedzieć
A ja to muszę naprawdę wiedzieć
Pytałam nawet, gdy jajkiem byłam
Od czasu kiedy się urodziłam
Pytałam wróbla, gila i sowy
Pytałam kaczki, kota i krowy
Gadałam z jeżem oraz ślimakiem
Na nic, nikt nie wie, czy jestem ptakiem
Orzeł, choć ciężki lata gdzieś w
chmurach
Łabędź, sęp, jastrząb też, lecz nie kura
Więc niech pan powie, lecz tylko
szczerze
Bo tylko panu raczej uwierzę
Lekarz odkaszlnął, pociągnął nosem
I rzekł do kury pogodnym głosem
Jesteś dorosła, więc wiesz już chyba
Że różnie czasem w przyrodzie bywa
Taki wieloryb, myślisz, że ryba
A on jest ssakiem, co w morzu pływa
Albo nietoperz, on też jest ssakiem
A przecież fruwa jakby był ptakiem
W świecie przyrody rządzi natura
Nie zmieni tego krowa, czy kura
Ona ustala i decyduje
Kto lata, biega, a kto nurkuje
Nie jesteś sama, patrz na pingwina
Latać nie umie, nie jego wina
Czy takie strusie, na przykład „emu”
Nie dane latać również i jemu
Pogódź się z losem, mówi do kury
Nie można zmienić Matki natury
Wróć do kurnika, usiądź na grzędzie
Latać nie umiesz i już tak będzie
Komentarze (23)
to mi się podoba... kura musi znać swoje miejsce ... a
najwygodniej jej na grzędzie ...lubię jaja w każdej
postaci ...
straszny żywot:) wiersz mocny.
tak więc niestety każdy ma niszę własną do zajęcia
tyczy to też polityków,nauczycieli,
dziennikarzy,piłkarzy po prostu nie pchaj się na afisz
jak nie potrafisz
i rób to co umiesz najlepiej co by to nie było na polu
w szkole czy w sklepie chyba że w sejmie bo tam nawet
najgłupszego immunitet obejmie
tak ci to w świecie zwierzęcym, bywa
są doskonałości i są też dziwa
a człek z natury choć wspaniały
dziwoląg jeden, w głupocie wciąż trwały
świetnie się u ciebie bawiłam,
gdy z kurą u lekarza byłam
pozdrawiam
I dobrze, że Matka natura stworzyła kurę grzebiącą a
nie latającą. Gdyby latała pewnie nigdy nie trafiłaby
do garnka z rosołem.
Bardzo madrze matki natury nikt nie powinien zmieniać
z ciekawosci i dla własnych fantazji
Pozdrawiam z usmiechem :)
Wspaniały wiersz dla dzieci a i ja przeczytałam z
przyjemnością +++. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Urodziłeś się jako nielot, to nie usiłuj wznieść się
ponad swój poziom.
Podziwiam pomysły na wiersze dla... dzieci.
Miłego dnia, MaW-i :-)