łamanie światopogądów (1)
Pisałem opowiadanie. Marnie mi szło.
Akcja była taka, że starzy poszli na
balangę,
a urwis został w domu sam.
W ramach anulowania szlabanu miał ułożyć
sto różnokolorowych klocków na wszystkie
możliwe sposoby.
Aliści, coś mnie tknęło...
Czy aby łobuz nie wykona zadania zbyt
szybko
i nie zacznie stawiać chaty na kominie?
Postanowiłem sprawdzić ile czasu zajmie mu
ułożenie klocków.
Jako że chłopak miał ADHD przyjąłem, że
stworzenie jednego wzoru zajmie mu
sekundę.
Obliczenie nie było trudne. Prosta
permutacja.
n = 100! (sto silnia)*
Wynik zwalił mnie z nóg.
Okazało się, że na ułożenie stu klocków
potrzeba:
2950000000000000000000000000000000000000000
0000000000000000000000000000000000000000000
0000000000000000000000000000000000000000000
0000000000000 miliardów lat.
Przy tej liczbie wiek Wszechświata (13,5
miliarda) jest pomijalnie mały.
Spojrzałem na końce swoich palców
i odetchnąłem z ulgą.
Nie były one zakończone kurzymi pazurami
ani szponami krogulca.
Oznaczało to, że każdy z 28000 klocków
fragmentu DNA** odpowiedzialnego za wzrost
moich paznokci był na swoim miejscu.
W jednej chwili uświadomiłem sobie jak
mocarna musi być wiara w to, że jesteśmy
dziełem przypadku...
*) https://pl.wikipedia.org/wiki/Silnia **) Bronisław Filipowicz "Chemia i życie" https://tezeusz.pl/chemia-i-zycie-bronislaw-filipowicz #
Komentarze (17)
Mimo podobieństw w budowie jesteśmy bardzo bardzo
różni. (mój ośmioletni wnuk ma ADHD i aspergera i jest
niesamowicie inteligentny)
ASie, genialnie to ująłeś!
Życzę szczęśliwych i pięknych Świąt Bożego Narodzenia.