LATO U BABCI
rymowanka wakacyjna | www.rymcym. blogspot.com
Co roku u babci wakacje spędzamy.
Choć czasem nam tęskno do taty i mamy,
tu zawsze jest miło, czas się też nie
dłuży
i można się nawet wytaplać w kałuży –
z kotem muchy łapać, z psem za kurą
biegać,
albo wspiąć się szybko na sam czubek
drzewa;
popływać w jeziorze, upleść wianki
ładne;
znaleźć złotą gwiazdkę, gdy na pole
spadnie;
z wiatrem ptakom pióra poukładać w
locie,
a gdy mży i pada, schować się pod kocem
i babci bajania słuchać aż do rana.
(Choć ma dużo pracy, znajdzie chwilę dla
nas.)
Gdy się wybiegamy na lipcowej łące,
poprosimy babcię o bułki pachnące,
obsypane makiem, chrupiące, rumiane.
Zjemy je w ogrodzie, przy stole w altanie
Popijemy mlekiem ciepłym, wprost od
krowy,
osłodzonym trochę miodem akacjowym
A gdy lipiec minie, ja i moja siostra,
u kochanej babci chcemy jeszcze zostać!
*lipiec, albo sierpień - jak kto woli :)
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)
Komentarze (82)
Babcia to SKARB. Piszesz tak pięknie i ciepło MC,
bardzo mi się podoba.
Serdecznie pozdrawiam i spokojnej nocy życzę:))
Halinko, Karolu, Pesymistko - dziękuję za odwiedziny i
poczytanie. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę :)
Miło się czytało :) Swoim dzieciom w przyszłości będę
czytała Pani utwory! :)
pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!
wspomnienia i ciepło w twoim wierszu dla dzieci daje
taki cudowny domowy klimat ....
piekny wiersz, zarazem wspomnienia z dziecinnych
lat,pozdrawiam serdecznie
Alinko dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam :)
Tak ciepło o babci... aż mi się miękko zrobiło gdzieś
tam, gdzie powinna być dusza. I oko się przymgliło.
Ślicznie, M.C.
Pozdrawiam :))))
Dziękuję za wizytę i krytyczne spojrzenie. Cieszę się
z pana wizyty.
Przemyślę, choć „łapanie much z kotem” jak najbardziej
realistyczne, bo z obserwacji konkretnego kota i
dziecka; reszta bardziej z wyobraźni tego, co dziecko
(no, może nie każde, ale te, które znam) by chciało i
zgadzam się, jest to jak najbardziej wydumane, czyli
element fantazjowania. A w tym dzieci są mistrzami i
nakręcają się w miarę rozwijania swoich opowieści.
Kolejność - może byłoby logiczniej z pozycji
dorosłego, ale też i mniej ciekawie by się zaczynało.
Chciałam by początkiem był obrazek z jednego dnia
wakacji. A w drugiej części rozwijał się w atrakcje
nawet z pogranicza fantazji.
„Lato” - wiem dzięki panu :) bardzo ryzykowne słowo w
niektórych zestawieniach. Myślę, że tutaj tak fatalnie
już nie „lata” :)))))). Zależało mi, aby podkreślone
było, że to właśnie letnie wakacje, może na „ferie”
zmienię.
Bardzo się cieszę, że zauważył pan płynność czytania,
staram się tego uczyć.
„kąpanie w kałuży” zamieniłam na „taplanie”
Pozdrawiam i zapraszam, choć nie zawsze się zgadzam z
pana punktem widzenia, to cenię szczerą wymianę
poglądów i fachowe rady :)
Myślę, że logiczniej byłoby rozpocząć wiersz od
czwartej zwrotki, chociaż ostatni jej wers jest trochę
"naciągany", bo kałuża jest zwyczaj płytka. Niektóre
wersy pachną mentalnościa "starego-maleńkiego" -
wydają mi się nienaturalne: " z kotem muchy łapać,...
znaleźć złotą gwiazdkę, gdy na pole spadnie...z
wiatrem, ptakom pióra poukładać w locie,..."
, a ten wers, msz nierealistyczny :" i babci bajania
słuchać aż do rana ". Czyta się płynnie. W puencie
zamiast lata użybym wakacje. Zawsze to jedno "lato"
mniej. Pozdrawiam.
Witaj Arku, dziękuję za wizytę.
Ja to się od Bej-a urlopowałam ostatnio.
Zagospodarowywałam ostatni tydzień wakacji córce, ale
tylko rowerowo po okolicy.
Już wczoraj chciałam wytropić jakieś twoje nowości – a
tu nic? Czekam z niecierpliwością i pozdrawiam :))
Ładny, przyjemny 12 - zgłoskowiec, z ułożoną
średniówką
Pozdrawiam
gogvan, Basiu, skoruso - dziękuję za odwiedziny,
poczytanie i komentarze. Pozdrawiam :)
znam takie lata z autopsji i tak mnie czasem w sercu
kuje że lipy dawno pościnali, mleko z kartonów nie
smakuje...
Piękne to lato u Babci!
Pozdrawiam cieplutko:)
Czytając tą piękną rymowankę mam przed oczyma moje
wakacje, lecz nie ma już babci, a i lat sporo
przybyło, pozdrawiam .