liryk
mej Miłości...
Ty masz serce
nawet dwa
i dlatego wciąż trwa
wraz z moim światem
to co ty
kochasz najbardziej
pozostań słonkiem
ja zostanę twoim skrzatem
który spełnia życzenia
albo lepiej skowronkiem
kiedy moje skrzydlate
myśli zamienię w słowa
i napiszę raz jeszcze od nowa
od początku
mego westchnienia
ty masz serca dwa
nawet trzy
zmieniasz co noc me sny
ciepłymi słowami do uszka
szepczesz mi
zmieniona w dobrego duszka
gdy mnie budzą słońca promienie
już o wiele cieplej mi
pozostań
moim kwiatem
ja czystą wodą
obmyję twoją jasną twarz
która jest jak serce ,
które masz
ale nie jedno i nie dwa
kto jeszcze tyle serc ma ?
w oknie odbija się twoje oblicze
długie włosy utonęły w cieniu
ile ty masz serc ? policzę
i wezmę twój słodki ciężar na ramiona
----------------------------------------
miłość na zawsze wyrzeżbiona
w szlachetnym kamieniu
Komentarze (25)
Bardzo pięknie piszesz o swojej Miłości to znaczy że
ta druga osoba musi byc "piękna" duchowo że ma aż trzy
serca.Darzysz ją za to wielkim uczuciem .Pozdrawiam
Bardzo ladnie.
Pozdrawiam.
Może dziecinnie ale szczerze i pięknie dla Miłości o
miłości:)
i dlatego ja bym się w Tobie ciisza nie zakochał
bez urazy ;-)
do catlerone : z uczuć sobie nigdy nie żartuję a
zwłaszcza własnych
Jeśli klimat na wesoły
to tak.)
Romantyczność widzę inaczej.
Oczywiście widac tu ogromne oddanie,
ale gdybym otrzymała taki wiersz wybacz, ale z
pewnością by mnie rozbawił. Te skrzydlate marzenia,
słonko, niezliczona ilość serc, skowronek itd. bardzo,
bardzo infantylne. Jakby dziecko pisało, a nie
dojrzały mężczyzna i banalne do granic.
Pozdrawiam:) i bez urazy.
piękne oddanie;)
Szczęściara :)
Pieknie romantycznie pozdrawiam