los gospodarskiego psa
to nie poezja/ na niej się nie znam/ tylko szczekać potrafię/ i szarpnąć za nogawkę
hau hau hauuuu
kto by chciał
szczekać cały czas
na łańcuchu uwiązany
aż na karku krwawe rany
co za obyczaje masz
jaki z ciebie gospodarz
hau hau hauuuu
gdybyś chciał
ulżyć doli mej
nie musiałbym mieszkać w budzie
też nie wziąłby nikt co cudze
byłaby uczciwa gra
bo od tego burka masz
Komentarze (25)
Burek, Burek wciąż na ludzi tylko szczeka
Na szczęście nikt przed Burkiem nie ucieka
Czeka na jego hałknięcie, na jego psi głos
Bo wie jaki ciężki ma Burek swój los
Przywiązany do budy nie ważne jesień, lato, zima
Oby nasz sympatyczny Burek do wiosny przetrzymał
Biedny psiak.. ja bardzo kocham zwierzęta, nie
pozwoliłabym skrzywdzić żadnego.
Tak jak Orszula mówi, gospodarza do BUDY na łańcuchu!
Pozdrawiam +
Oj biedny /piesiulek/poczekaj,aż moja córka przyjdzie,
ona wszystkie nieszczęśliwe stworzenia kocha pewnie i
Ciebie zaadoptuje:)
los gospodarskiego psa jeszcze gorszy bywa. tu
pokazany w bardzo delikatnym, okrojonym pojęciu.
gospodarz-DO BUDY!
Kto z nas nie miał psa w budzie ?
Prawie każdy. Pozdrawiam
Bella Jagódka ma rację-wypnij się na niego
wierszyk lekki, chociaż dużo w nim smutku , nawet nie
przeszkadza mi dziwna konstrukcja rytmu.
pieskie życie masz
gospodarza złego
wypnij się na niego
hauuu hauuu , wyszczekałem dzisiaj wiersz, hauuu i na
nikogo nie bede szczekał na moim podwórku, hauuuu
I dobrze szarpnąłeś za nogawkę.
Tak trzeba. Zwierzęta, to też istoty żywe, wymagają
odpowiedniego traktowania.
Plus i gratulacje.
Tak sympatyczna rymowanka.