Małgorzata nie chce walczyć ze...
Małgorzata nie chce walczyć ze smokiem
do tego nie ma już głowy;
obcina końcówki imion, które w gorączce
wzywa:
Anno, może Domini i jeszcze jakaś
dziewczyno - módlmy się!
bo za nami i przed nami wszystko
a ty
nie mieszczący się nawet w trójcy
jedyny - wciąż niedopieszczony
zostań sobie otwarty
na tracenie głów
przez naiwne, natchnione święcie
przekonane
a ja
zanim wreszcie na dobre się zamknę
nad drzwiami wielkiej pustki zawieszę
swój kult:
‘nie dzwoń, nie próbuj pisać, nie
oddychaj
do mnie’
dobrze wiem czym pachniesz
Komentarze (33)
To musi być przykre - wiedzieć wszystko.
WIERSZ. Szczera piszesz tak bardzo ciekawie, że czytam
każde Twoje słowo. Wczoraj był wiersz o końcu związku
a ten traktuję jako dalszy ciąg stanu pozwiązkowego.
Podoba mi się ten szyld, ale czy konsekwencja nie
wywiesi białej szmatki:)
,,Smoka pokonać trudno, ale starać się
trzeba"-Benedykt Chmielowski ,,Nowe Ateny" :)
Zawalisty wiersz, Poetko. Poczytaj, jak nie znasz,
niezłe jaj w tej książce :)