Mały misio
Rankiem misio wyszedł z chatki.
do sklepu po czekoladki.
W sklepie była pani sowa,
morały prawić gotowa.
-Mój ty misiu młody panie
czekoladki na śniadanie?
-Na stoliku zawsze z ranka
to powinna być owsianka.
-Potem miodzik i bułeczka,
z marchewki soczku szklaneczka.
-A na obiad jarzynowa,
mądrze mówię jakem sowa.
Mały miś wysłuchał gadki
wyjadł wszystkie czekoladki.
autor
bielka
Dodano: 2014-05-31 15:55:42
Ten wiersz przeczytano 3605 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Bardzo ładny wiersz,pozdrawiam
Mały miś słuchając gadki
wyjadł wszystkie czekoladki. - Co ty na to
/12:32/
uroczo :))
Pozdrawiam!
Fajny wesoły wierszyk dzieciom będzie się
podobał:)Pozdrawiam serdecznie
Mam słabość do miśków :)
podobają misie
ładne zakończenie:)tak już jest z dziećmi:)pozdrawiam
Jak się mama misia dowie,
Że on tak na przekór sowie,
Zjadł pudełko czekoladek,
To dostanie klapsa w zadek.
Pozdrawiam :))
Fajnie:)
idealnie oddana mentalność misia ;-)
Dziękuję za komentarz.Miałam na myśli pudełko
czekoladek, dlatego wyjadł do ostatniej:) wiadomo że
nie pedagogiczne ale czekoladki wciągają, prawda?
pozdrawiam słodko:)
Fajnie, choć chyba niepedagogicznie:)) Czytam sobie
bez "zupa" - dla rytmu i zakończenie:
"Mały miś wysłuchał gadki
i zjadł wszystkie czekoladki."
Wiadomo, że to uwagi czytelnicze z którymi autorka
zrobi co zechce. Miłego dnia.