Miłość czeka do ostatniego...
Osiemset dwadzieścia dwa dni
- dziewięć pór roku cię nie ma.
Zapalam świece, cień drży,
posyłam myśli do nieba.
Spłoszony skowytem ptak
porywa jedną i niesie
na zachód - dokładnie tam,
gdzie smutek ślady w noc wdeptał.
Podnoszę z ziemi pięć piór,
może to znak, że odpowiedź
nadejdzie szybciej niż nów.
Znajdź mi się, wróć, nadal kocham.
https://www.youtube.com/watch?v=KTnzPU1iQNE
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2017-06-09 09:20:53
Ten wiersz przeczytano 1474 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Piękny wiersz! Pozdrawiam!
pomilczę chwilę ...
wiara w miłość, pochwała uczucia /do ostatniego/...
tchu. miłego dnia
Turkusowa Aniu Ty zachwycasz! Dziękuję.
Wzruszylas :) Lubie do Ciebie wpasc, Aniu :)
tęsknota pięknie oddana w wierszu
Pozdr
Bardzo ładny wiersz , Aniu. Link mi się nie otwiera:(
Miłego dnia.
cudowny i jakże wzruszający wiersz Pozdrawiam
serdecznie:))
Tak, Miłość tak właśnie robi :)
Serce nie potrafi przestać kochać na zawołanie.
(:
Dokładnie wyliczona tęsknota świadczy o sile uczucia.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam :)
Piękny! Miłego dnia:)
Śliczny, bardzo kobiecy wiersz, pani Aniu.
:)
Pięknie. Tak powinno się pisać poezję, tę prawdziwą od
serca.
Pozdrawiam.