o miłość w kości grać
mój przyjaciel mrok
przyjaciółka noc
dookoła cicho i ciemno
tam czarny kot
walący się płot
i jedna trwożna niezmienność
mój przyjaciel kot
i zgarbiony płot
co dźwiga lata minione
tam ludzi tłum
muzyki szum
i głowę odwracam w tę stronę
tu siedzę sam
papieros mam
i dym smętnie sie snuje
tam gości tłok
rozgarnia mrok
ktoś z tobą teraz tańcuje
tu siedzę sam
o życie gram
i trwożnie wyrzucam kości
o serca krzyk
o szczęścia łyk
o łyk prawdziwej miłości
Komentarze (16)
Stawka nie byle jaka, ale hazzard to hazard :) płynny
wiersz.