Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

miłość martwego wspomnienia

dla czytelników, którzy wiedzą co znaczy cierpieć z miłości

Wiedz cię idącego w ma stronę
Wyciągam ręce do ciebie
Próbuje cię dostać, ale nie mogę
I nagle upadam, a obraz umyka z oczu mych
Otwieram oczy i znów widzę cię, a z nieba deszcz łez
A ja moknę na deszczu, zziębnięta, bez silna nie potrafię podnieś się.
A ty przytulasz mnie i ogrzewasz swym ciałem.
Prosisz mnie nie odchodź, mówisz mi, że jeszcze nie wszystko stracone.
Bierzesz mnie w ramiona mocno przytulając mówiąc, że wszystko będzie dobrze, zabiorę cię stąd do ciepła i miłości, tylko proszę wybacz mi i przeżyj to.
Było ciemno i zimno zasnęłam w twych ramionach, i przez sen ostatkiem sił przebaczyłam ci, i już nigdy nie otworzyłam oczu.
Już nigdy nie obudziłam się.
Odchodząc przestałam odczuwać ból, zbliżałam się do nieba,
Rany znikały z mego serca. Zobaczyłam światło zbliżając się do światła
Było tak ciepło i pięknie, cierpienie znikało.
Odeszłam do ciepła i miłości, które mi obiecywałeś.
Przytulałeś mnie nadal, chodź ja już nic nie czułam
Płakałeś chodź już nie mogłam tego zobaczyć
Mówiłeś do mnie, chodź już nic nie mogłam usłyszeć
Nigdy nie pogodziłeś się z utratą mnie
Chociaż mnie nie było, czekałeś na mnie, każdego dnia i nocy
Czekałeś na mój powrót, na moje przyjście
Nie wierzyłeś w moją śmierć
Wpatrywałeś się w mą twarz na zdjęciu
Przytulając ją do serca
Wierzyłeś, że jestem gdzieś, że żyje
Że usłyszysz pukanie do drzwi, a za nimi będę ja,
Cała mokra od deszczu i powiem ci wróciłam
Każdej nocy wylewałeś za mnie łzy
Po pół roku z rozpaczy rzuciłeś się pod samochód
Byłeś w bardzo ciężkim stanie i musieli cię reanimować
W tedy spotkałam cię w bramie do nieba
Utonęliśmy w objęciach tacy szczęśliwi
Ale poprosiłam cię żebyś walczył i wrócił do życia
Bo ludzie cię kochają i modlą się o twoje życie
Nie marnuj tego, co od nich dostałeś.
Ja tu zawsze będę czekać na ciebie
Lekarze nie mogli uwierzyć, gdy nagle serce zaczęło ci tak mocno bić
A za chwilę odzyskałeś przytomność

autor

Eliza.86

Dodano: 2005-05-09 22:04:49
Ten wiersz przeczytano 371 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »