MIŁOŚĆ PONAD WSZELKIE RAMY
Z zaprogramowanej
na karierę fanki
- stałam się dla siebie
szczytem niespodzianki.
W czas ukształtowany
w najdrobniejszych fusach
w ten żywy taśmociąg
wkradła się pokusa
jak jakaś usterka
niczym kamień w bucie
moją niezależność
zniszczyła w minucie
rozregulowując
serce
i kończyny
- zawaliła całą
stabilność maszyny.
Roziskrzył się we mnie
jakiś duch ochoczy,
że jeszcze potrafię
sama się zaskoczyć!
Znam swe obowiązki
ale temperament
nie pozwala uczuć
wsadzić
w sztywną ramę.
Komentarze (20)
Jak to dobrze że nie jesteśmy maszynami,że
czujemy,smakujemy,cieszymy się i nie omija nas w życiu
nic co prawdziwe,uczymy się całe życie nie tylko o
innych ale i o sobie, dlatego tak często zaskakujemy
samych siebie i to jest właśnie piękne....śliczny
wiersz, Pozdrawiam
Choćbyś nie wiem jak pragnęła ugiąć karku, nie uda Ci
sie t oz całą pewnością. Pokusy to słodycz, która od
czasu do czasu trzeba włożyć do ust, by poczuć jak
smakuje prawdziwe życie , takie troszkę rozczochrane
śliczny wiersz - człowiek to nie komputer do
zaprogramowania... i tym się (całe szczęście) różnimy
od maszyn, bo ważne dla nas są uczucia...
I bron Boze , nie rob tego , chwytaj zycie , baw sie
wzystkimi klorami , a pokusy ... coz sa po to by w
nie czasem wchodzic ... Pozdrawiam
Bo zycia nie da się chyba wsadzić w sztywne
ramy-podoba mi sie wiersz!