Miłość wariata

Miłość się rodzi w sercu nie w głowie,
więc prawo do niej ma każdy człowiek!
Pozdrawiam!

podoba mi się ta miniaturka....przypomina piosenkę,
chyba Formacji Nieżywych Schabuff p.t. "a gdybym był
młotkowym"

Takiego zakochanego wariata jak można nie kochać, tak
jak pisze Rhea też mi czasem odbija :))). Pozdrawiam
bardzo serdecznie

to jest nas już dwóch

Swój swojego poznaje na odległość, czasem też mi
odbija, zresztą jak każdemu chyba, dlatego nie obawiaj
się, znajdziesz swoją oblubienicę, nawet w kaftanie
bezpieczeństwa:-) Pozdrawiam serdecznie:-)

miłość z wariatem
mogłoby być całkiem miłe
pozdrawiam:)

zabawny wiersz:)

:)))))

To było pisane prawie pismem automatycznym Więc
wybaczcie :)

Gdybym była młotkowym , to na pewno:))
Tak sobie wyregulowałem(bez obrazy:))):

"A gdybym był wariatem,
W pilotce ciągle latał,
To, czy wiedziałbym o tym
Gdy rozum figle płata?

I gdybyś w bezrękawnym
kaftanie mnie widziała,
to, gdybym wyznał miłość,
czy byś mnie zechcieć chciała?"

Miłego dnia:)

życie z takim wariatem byłoby wesołe...miłego dnia.

W pilotce chodził mój najstarszy brat w latach
pięćdziesiątych. Było mu naprawdę "do twarzy".
Pozdrawiam serdecznie

Fajny wesoły wiersz . Pełen szalonego uczucia .
Pozdrawiam

Kosmiczna poezja zahacza o już o groteske i surrealizm
ale autoironia też mi bliska :-)

chciałabym chciała :))
pozdrawiam