Miłosne harce
W ogrodzie rajskim źródełko tryska,
Księżyc swą bladą pochylił twarz,
Miłości dziwnej tlą się ogniska,
Amor nad nimi wciąż trzyma straż.
Gdy się rozchylą bramy pokusy,
Nagłej miłości trysną gejzery,
Nastaną chwile wielkiej rozkoszy,
Ale nie będą do końca szczere.
Zapłoną oczy milionem iskier,
Ciała splątane nie rzucą cieni,
Czy sen o szczęściu komuś się ziści,
Czy będzie nadal tylko marzeniem.
Ciała, na które księżyc spogląda,
Pożądań wielkich potrząsa wiatr,
Widać, że rodzi się dzika żądza,
Jakby za chwilę miał runąć świat.
Tutaj panują dziwne zwyczaje,
W nicość odchodzą miłosne gry,
Gdy tylko nowy dzień tu nastaje,
Zajścia lubieżne mienią się w sny.
Komentarze (21)
Rymy -brawo, treść- brawo , cały wiersz - brawissimo.
(ostatnia zwrotka 2 wers "tylko"?)
Piekne połączenie fikcji z pogranicza rzeczywistości.
Niewiarygodna umiejetność operowania słowem i
fantazją.Przepiekny wiersz- dobry warsztat poetycki
W rajskim ogrodzie pokus tyle, że trudno powstrzymać
żądze i wcale się nie dziwię, przechadzają się tylko z
listkiem figowym.
Dobry wiersz i ciekawie ubrany w słowa. Pozdrawiam
piękny wiersz bardzo dobre rymy
Bardzo ciekawy wiersz, choć przyznam, że ostatnie 2
wersy nieco mnie zaskoczyły. Ale ten obraz pożądania
przez ciebie namalowany budzi pożądanie... w
czytelniku:) Brawo!