miłosny mrozik
święty Walenty z poezją sypia
zespala wersy smugą rozkoszy
smyrga uczuciem nieważkim dreszczem
gdy w miłowaniu czuje niedosyt
w namiętnej chwili słowem jak kwiatem
wymawia frazy próżną pieszczotą
przenika blaskiem szykowną damę
bezgrzesznym rymem flirtuje z tobą
tam gdzie alfabet W zatrzymuje
dobiega końca miłosna gierka
Walenty igra dźwiękiem nasącza
szelestem splata w liryczną pętlę
strofy buduje niczym Safona
odgania smutek z porannej rosy
zostawia uśmiech na płatach róży
senne marzenia i nikły mrozik
Komentarze (32)
Niech życzliwość i serdeczność trwa na co dzień.
Miłość mieszka w sercach zakochanych, a nie raz w roku
w gadżetach. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem,
pomyślności:)
Wspaniały, zachwycający wiersz, przeplatany piękną
Liryką.
Pozdrawiam serdecznie.:)