missa Vanessa Atalanta
Boży pył oddechu stęczowiał
na kamiennym sarkofagu posadzki
opadł jak chorał żalu za grzechy z kwiatów
spite
motylim westchnieniem odjętym niebu
wyraz Boskiej doskonałości
rozłożył skrzydła bezbronnie
kruchością kolorów życia
nieświadom ukrzyżowania gwożdziem stóp
litościwą chustą Weroniki
obcowanie świętych mu odjęłam
zdążyłam przed Panem Bogiem
zbawić ludzki uśmiech ziemi
Vanessa Atalanta - motyl rusałka
Komentarze (1)
jak do tej pory wiersz nie spotkał się z uznaniem
czytelników i ja też nie odważam się go pozytywnie
oceniać, a to z uwagi na tematykę, nie na odmienną od
mojej ulubionej budowy. Nie bluźnię świętościom.