Modlitwa do Anioła Stróża
Wersy się nie mieszczą, więc rozciąłem je na średniówkach. Żeby było widać, że to cd - końcówki są z małej litery po wcięciu.
Aniele Boży, stróżu mój,
. . . przywróć wiarę dziecinną
Ufność mi przywróć, radość, gdy
. . . wypełnić mam powinność.
Modlitwie mej prostotę daj,
. . . przejęcie oraz szczerość,
Niech sławi Boga całe ja,
. . . a nie słowa z papieru.
Niech będzie to zachwytu głos:
. . . pieśń, może nawet tany,
Niech bez wahania cały los
. . . swój złożę w ręce Pana.
Nie potok słów niewiele wart
. . . i nie ta obojętność,
Z którą obrócić umiem w żart
. . . najświętszą z wszystkich świętość.
Pokaż mi całe życie me,
. . . tak jak je widzisz z nieba,
Bym znał co dobre, a co złe
. . . i co naprawić trzeba.
Bądź zawsze przy mnie: w noc i dzień,
. . . bym wiedział, że mnie widzisz,
Przed głupim krokiem ustrzeż mnie,
. . . którego bym się wstydził,
Wiarę mą w pewność przekuj! Tak
. . . bym śledził wciąż w zachwycie
Każdy, choć drobny Boga znak
. . . i sławił Go swym życiem.
Przyjaciół daj mi dwóch, czy trzech,
. . . bym wierzył też w człowieka,
Po śmierci zaś zaprowadź mnie,
. . . gdzie Ojciec na mnie czeka.
Komentarze (19)
...i znowu większość będzie czytała, dyrdymały o
bzdurach, kiedy coś tak mądrego i przepełnionego wiarę
czeka na przeczytanie
wspaniały wiersz, bogaty; pozdrawiam Michale:))
Szczęśliwy jest człowiek, który posiada wiarę, opisaną
w tej modlitwie. Do jedenastego wersu wkradło się
zbędne "bez". Miłej środy:)
Dobrze przeczytać taki wiersz.
głęboką wiarą pisany