Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Modlitwy nie są chybione

[część 3; tym razem rymy parzyste]



- Lecz modlitwy, mój synku, nigdy nie są chybione!
Wierzę w to, że Bóg ulży twej duszy umęczonej
i ciało też uzdrowi, bo matka o to błaga
wśród wspólnej męki, płaczu, wśród ciągłych z losem zmagań.
Wiem, synku, moją winą jest twój ból i choroba,
którą współcierpię z tobą. Nie ujmę tego w słowach
lecz dopóki sił starcza, musimy być cierpliwi.
Bo Bóg jest dobrym ojcem i sędzią sprawiedliwym.

- Jestem ci wdzięczny, mamo, choć zrozumieć niełatwo,
że wciąż mówisz o Bogu, dobrym ojcu, wbrew faktom.
Gdzie jest ta sprawiedliwość? Szczerze mówiąc dosłownie
Bóg ukarał mnie za nic, za żaden grzech lub zbrodnię.
A mój prawdziwy ojciec zostawił nas oboje
dla jakiejś gdzieś kochanki. Czy nie ma winy twojej,
że nie umieliście żyć i być ze sobą w zgodzie?
Czy może jestem winien, że zostałaś na lodzie
bo on nie mógł wytrzymać swego syna widoku?

- Jest świadkiem udręczenia ten skromny, jasny pokój,
a ty znów jeszcze, synku, dokładasz mi rozpaczy.
Czy moja wierna miłość mało dla ciebie znaczy?

- Mamo zrozum mnie, proszę, moją miłość do ciebie,
lecz czy wciąż kochasz męża, który rzucił cię w biedzie?
Tego, który cię zdradził z tamtą, młodszą kobietą?
Poszedł za pierwszą lepszą, byle nową podnietą?
Tak łatwo go uwiodła, żyją w tym samym mieście,
ona normalne dzieci rodzi na swoje szczęście!

Dodano: 2018-06-11 15:54:25
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

promienSlonca promienSlonca

Witaj Januszu K.
Tak, to prawdziwy dramat i nie umiem zająć,
stanowiska, w tej kwestii.
Pozdrawiam serdecznie.:)

chacharek chacharek

zwykle coś się dzieje nie bez przyczyny i kogo potem o
to winić?

aTOMash aTOMash

Nie bede komentowal, przemilcze, pozdrawiam.

krzemanka krzemanka

Drążysz temat z każdej strony. Mam znajomych, których
małżeństwo po przyjściu na świat dziecka z trisomią,
prawie się rozpadło. Podobno obwiniali się wzajemnie
za pojawienie się dodatkowego chromosomu. Pozdrawiam:)

ewaes ewaes

Mocny dramatyczny...
Pozdrawiam serdecznie

M.N. M.N.

Przez wzajemne zadręczanie niedługo z tej miłości
ledwie strzęp zostanie... dramatyczny wiersz,
pozdrawiam

anna anna

syn ma więcej urazy do ojca niż matka do męża...

BaMal BaMal

trudno zapomnieć Pozdrawiam Januszu:))

Leon.nela Leon.nela

nie jest to takie proste jak by się zdawało winien
ojciec a o tamtej ile wiecie czy nie wmawiał że jest
wolny tamtej kobiecie,wiem że boli że rodzina się
rozpadła a może gdy dzieci się spotkają pojmą biedę
własną i rodziny rozwiązań wiele i to nie Pan je
rozwiąże choć sam miał udział w nieszczęściu
/pozdrawiam

Eve85 Eve85

Przejmujące słowa, pisane chyba z wielkim bólem, ale i
ze złością. Nie warto płakać, za kimś, kto łez tych
wart nie jest.
Podobno czas leczy rany, podobno trzeba uważać o co
się modlisz...
:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »