Moje echo...
Głośno krzyknąłeś w przełęcz
kto do kochania
echo odśpiewało
ania...ania...ania
śmiech nas ogarnął dziki
dowcipnie zabrzmiało
cicho poprosiłeś
krzyknij i ty Aniu
zebrałam wszystkie siły
by echo usłyszało
krzyknęłam aż do nieba
słowo zawirowało
duma w twoich oczach
echem odpowiedziała
uciszyłam pocałunkiem
zawsze twoja
ania...ania...ania...;)
Nadal zapraszamy do konkursu pt:"Obraz pod powiekami" Szczegóły na stronie: http://cangaroza.ucoz.pl/publ/artykuly_ogolne/konkurs/ 4-1-0-160
Komentarze (27)
ciekawy wesoły ciepły wiersz pozdrawiam
aniu:) cudowne to echo i nie dziwię się, że tak
odpowiedziało:)
Spodobał mi się Twój wierszyk, niebanalny, a o miłości
wprost uwielbiam-:)
Pozdrowionka i mnóstwo słonka-:)
Hmm chyba trochę tu czasu spędzę dzisiaj na rozmowach
z echem... Ciężkie dziś to moje myślenie jest...
K.
nareszcie wiem jak masz na imię...a Ty nie wiesz jak
ja mam....
Ja też zebrać wszystkie swoje siły. Ty widzieć jak ja
zbierać, bo być tu i pomagać siostrzyczko :))) Ja
krzyczeć --- kto mi potrzebny do demonów lania??? i
co echo mówić??? ---ania...ania...ania...Ty widzieć
jakie to echo mądre być??? Ja jego niczym nie uciszać,
niech ono wołać, ja chcieć tak słyszeć, Ty wiedzieć
dlaczego siostrzyczko nie???
Miłej niedzieli Skarbku mój, ja myśleć o Tobie i
posyłać :****
Przeczytałam z przyjemnością.Miłej niedzieli.
Ładnie opowiedziane. Miłego dnia.
Zgrabnie az sie chce usmiechac:))+
Uśmiecham się czytając wiersz. Bardzo zgrabnie
napisany :):)i z pomysłem.
Wiersz,który odbija się echem:) ładnie.Pozdrawiam.E.
Uśmiechnęłam się,nawet echo masz po swojej
stronie:))))
...pięknie twoje echo do mnie z rana
zawołało...pozdrawia.