Moje miasto
Tu gdzie modra rzeka,
krętą wstęgą opasa ląd,
płynąc do morza ucieka,
nad nią graniczny most.
Po prawobrzeżnej stronie,
wysoko usypany wał,
od powodzi miasto broni,
od niepamiętnych lat.
Ciekawe dzieje ma,
historią owiane,
znaczę tu swój ślad,
odkąd świat ujrzeć było mi dane.
Czas zmienia jego oblicze,
z dnia na dzień pięknieje,
przeżytych pór roku nie liczę,
gdy fontanna do mnie się śmieje.
Siedząc w parku na ławce,
podziwiam wody strumienie,
wirują jak na wietrze latawce,
przywołując dziecięce wspomnienie.
/EN/
Komentarze (36)
Elu, Twoje miasto to Slubice! :)
Przeuroczo napisany wiersz. +++
Wspomnienia... wspomnienia...
Klaniam sie, Serdecznosci. :)
Serdeczności i dobrej nocy!
Lariso to nie Kazimierz Dolny. Przyznam, że też jestem
zafascynowana tym uroczym miateczkiem nad Wisłą.
Moje miasto leży nad rzeką Odrą.
Pozdrawiam serdecznie
Krzemanko tak było w pierwowzorze, ale zmieniłam.
Dziękuję za podpowiedź i za czytanie.
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękny wiersz!
Myślę, że to wiersz o Kazimierzu Dolnym, ale mogę się
mylić.
Zachwycające wersy i piękna puenta!
Serdecznie pozdrawiam
Dołączam do czytelników, którym przypadło do gustu to
ciepłe spojrzenie na rodzinne miasto:)
Co myślisz Isano o zmianie "gdy świat..." na
"odkąd świat ujrzeć było mi dane"?
Dobrej nocy:)
Bardzo ładnie.
Ja, niestety, o swoim mieście, z różnych powodów, tak
miło już raczej nie napiszę...
Z podobaniem! Pozdrawiam Autorkę i jej małą Ojczyznę
:)
Pięknie, ciepło i z ukochaniem swojego miasta,
pozdrawiam ciepło Isano.
Twój wiersz przywołuje we mnie wspomnienia i tym samym
nostalgię za moim miastem z dzieciństwa. Często do
niego wracam myślami i porównuję minione czasy ze
współczesnymi.
Pozdrawiam.
Marek
Przepięknie o małej ojczyźnie,
pozdrawiam serdecznie:)
Kochani kiedyś tytuł zawierał nazwę miasta. Przy
wstawieniu wiersza na Bej uznałam, że jest zbyteczna.
Nie myślałam, że będziecie ciekawi.
Arku to nie Gubin, jak już Mariat wspomniała. Moje
miasto na mapie jest bardziej na północ od Gubina.
A może ktoś zgadnie?
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie, o swoim mieście rodzinnym,
gdzie znajomy jest jego, każdy kąt.
Pozdrawiam, Isano.:)
a ja wiem co to za miasto, sąsiadeczka blisko mnie
mieszka, jeśli niecała setka kilometrów znaczy blisko,
ale nie będę zdradzać, bo może woli nie ujawniać,
tylko Arkowi powiem, że to nie Gobin. W Gubinie
mieszka inny bejowicz, a Isanka dość podobnie do
niego.
Piękne musi być to miasto
Ciekawe co to za miasto...:) Pozdrawiam