Mówi się trudno i...
a ja wciąż tęsknię za dotykiem
ciepłym uśmiechem i oddechem
za tym spojrzeniem upartym śmiałym
i głosem co koreluje z ciałem
słowa wybłyszczasz blaskiem modrym
zapach szczęścia wokół rozpylasz
sprawiasz ze tańczy moja dusza
a z nią serce do walca rusza
ty ciągle gonisz kruche marzenia
mówisz że wygasiłam co między nami
przecież to wspólna bolesna rana
bo taka miłość jest nam pisana
autor
@Najka@
Dodano: 2021-04-27 10:49:04
Ten wiersz przeczytano 1172 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
smutno wybrzmiała końcówka.
Trzecia strofa pełna smutku.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak samo, jak borth. Męskie spojrzenie:). Pozdrawiam
Niepodsycana gaśnie, zostaje tylko przyzwyczajenie i
rutyna...pozdrawiam Najko :)
trochę smutkiem powiało, ale każdy żar da się
rozpalić,
wielkie podobaśki zostawiam
i buziale:)
Trzecia strofa sprowadziała mnie na ziemię... Ale cóż,
życie...
Wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdowienia serdeczne, Najko :-)