możebny
a może by tak już zwariować
nie czekać aż nadejdzie jesień
ta ladacznica siwogłowa
co umie tylko myślą grzeszyć
i krzyża chwyta się jak brzytwy
z wiarą w ostatnie wybaczanie
i wnuki klepie i modlitwy
a ty to widząc nie grzmisz panie
co więcej ponoć ci po myśli
to ludzkie zawracanie w głowie
bo mało znaczy kim byliśmy
ważne że ma za swoje człowiek
więc może by tak już oszaleć
nie czekać aż przypłynie arka
bo może nie przypłynie wcale
a bóg jak człowiek może wariat
autor
z nick-ąd
Dodano: 2009-12-30 13:31:32
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Bardzo dobry wiersz, rozumiem Twoje zachwianie, daje
do myślenia, dojrzały, pozdrawiam.
Właśnie Cię poznałam odrobinę... Spodobał mi się ten
żal w wiersz
a mi tu ani rozmarzenie, ani melancholia nie przyszła
do głowy, tylko bunt, bunt, moi drodzy, ale może to z
racji mojej zbuntowanej czy też buńczucznej natury ;)
wiersz jak zwykle bez zastrzeżeń
odbieram twój wiersz bardziej jako melancholijny,
trochę przyznaję ci racji, trochę bym polemizowała,
ale nieodmiennie jestem wierną czytelniczką twoich
wierszy
Tak trudno mądrze zwariować...+....