mysli moje

MOJA GLOWA PRZEPELNIONA MYSLAMI
MYSLAMI KRAZACYMI W OKOL CIEBIE
W OKOL CIEBIE,MNIE,NAS
CIAGLE DRECZY MNIE PYTANIE
CZY JEST MILOSC JESZCZE W NAS?
CZY WSZYSTKO CO BYLO JUZ ZABRAL CZAS?
DLACZEGO MILCZYSZ?
BOISZ SIE SZCZEROSCI?
A MOZE ZA SWE CZYNY NIE POCZUWASZ SIE DO ODPOWIEDZIALNOSCI?
NIESTETY NIE JA ZAWIODLAM TWE ZAUFANIE
NIE JA CIE ZDRADZILAM
NIE JA CIE TAK STRASZNIEZRANILAM
NIE JA CIE PRZECIEZ PONIZYLAM
JA CIE TYLKO POKOCHALAM SZCZERZE
I W TWOJ ROZSADEK UPARCIE WIERZE
WIERZE ZE SIE Z ZAUROCZENIA SWEGO OPAMIETASZ
ZE ZROZUMIESZ
WIERZE ZE DO MNIE WROCISZ
DLATEGO CZEKAM
CZEKAM,MYSLE,WYPATRUJE
OBYS TYLKO SIE NIE SPOZNIL!

wszystkim ktorych zaufanie zostalo wystawione na prube

autor

aniaart

Napisany: 2007-01-23 Dodano: 2007-01-23 23:36:19

Ten wiersz przeczytano 437 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie