na balkonie
Niektórym ze szczególną dedykacją-autor
Raz żona pewnego bardzo znanego polityka
chciała wszystkim pokazać czym jest erotyka
?
męża rozebrała …gdy go winem spoiła
potem czym prędzej sama się obnażyła
i zaczęła uprawiać seks z mężem …na
balkonie
było akurat lato i słońce grzało na
nieboskłonie
gdy w rozkoszy kobieta krzyczała : Polki
potrafią !
sąsiedzi ,którzy to ze swoich balkonów
oglądali
śmiali się z obojga i po swych głowach
drapali
wciąż mylimy czystą erotykę z brudną
pornografią
Komentarze (20)
Nie wyobrażam siebie tego, ale człowieka dziwi już
tyle innych rzeczy, to miejscem seksu może być i
balkon.
A sam wiersz ma być tylko na to satyrą.
Pozdrawiam serdecznie
:-P
Tu wyraźnie widać. W koło
ktoś się chyba puka...
w czoło!
a moralność z kołtuństwem
a poezję z głupotą...