Na dobranoc...
śpij i śnij
opowiem ci historię
o miłości
dawno
dawno temu
a może nie tak dawno
kiedy jesień nastała
była kolorowa
jak w tym momencie
są te słowa
musi być on jak i ona
przyczyna która tę
historię stworzyła
nie była to niczyja wina
jak to w życiu bywa
losu sprężyna
wiatr w jej myślach szalał
o jego oczach opowiadał
liście strącał pod jej stopy
aby tą historią zauroczyć
nikomu by nie przyszło do głowy
aby wyjść w ten wieczór deszczowy
tych dwoje to zrobiło
coś ich z domu goniło
serce jego jak i jej
odczuwało dziwny lęk
musieli wyjść aby się przekonać
że miłość można za rogiem spotkać
/... burza czy deszcz mnie nie zniechęcą... aby przestać kochać oczy, które wciąż mnie fascynują.../ Napisany 15.11.2012 Dodany - 28.12.2012.
Komentarze (30)
ładna opowieść:)
Powiem krótko - perełka !
Opowieść prawie romantyczna i od losu zależna, ale ze
szczęśliwym zakonczeniem, co ma wpływ na dalsze
samopoczucie.
Nie ustrzegłaś się jednak = błędnie tą zamiast tę
/powód i przyczyna, która tęęęę historię stworzyła.
Poza tym - nadal uwielbiaj te oczy, tak ładnie to
robisz.
:-) tak, właśnie tak - deszczowo - czasem zaczyna się
miłość :-)
Piękna ta miłość w deszczu. Pozdrawiam.
mixitup - tak /a/ uciekło dziękuję już poprawiłam;)
Wiersz SUPER
Miłość zawsze jest tuż obok, tylko 'ślepy'
jej nie widzi.
pozdrawiam:))
Milosc chodzi wlasnymi drogami i mozna ja wszedzie
spotkac ..pozdrawiam swiatecznie i zycze samych
szczesliwych dni w Nowym Roku
i ja też usnąłem...a Ty("ja ono") pisałaś...że
"musi być on jak i ona" - a no musi...teraz jest
nawet modne że jest czasem on i on, lub ona i ona...
piękne są wspomnienia
czy to sprężyna losu ?
a napewno przeznaczenia ;-)
wierzę ze tak właśnie jest.
pozdrawiam.
witaj,nawet w deszcz warto wyjść aby spotkać swoje
przeznaczenie,czytając wracają miłe wspomnienia,ukłony
Szczęśliwi ci,którzy wyszli i spotkali miłość.
nastał/a/uciekło ..zamknąć oczy i marzyć tylko jak
kiedy dzisiaj tak boli nawet wspomnienie..pozdrawiam
serdecznie:)
Dobra noc to ta, której smak rwie kąsające chwile.
Zamykam oczy i słucham melodii w twoim wierszu.
Ciepło, barwa i deszcz.
Ktoś kiedyś nauczył mnie jak mozna polubić deszcz
dzisiaj spaceruje w jego kroplach.
OLU czytając twój wiersz powrocily wspomnienia
dziekuje