Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na ksantypę erekcjato

Co za szuja, sekutnica i ksantypa.
Jak cię dorwie, nie popuści ni na jotę.
W jej ramionach wszelka radość zaraz znika.
Pozbyć łatwo tej panienki się nie możesz.

Zanim pójdzie, wszystkie soki powypija
i energii cały pokład łatwo wyssie.
Wtuli w ciało oplatając, jak ta żmija.
Siódme poty powyciska, no a przy tym

trzeba nieźle kombinować. Nie przekonasz,
by odeszła. Argumentów już nie staje.
Ciągle mami i do łóżka wciąż zaciąga.
Ty nie pragniesz. Ciało coraz większym gratem.

Wciąż uczono, że z kobietą, to jak z kwiatem,
więc nierówna jest ta walka (tutaj wzdychasz).
Z zaskoczenia wziąłeś- klaps i dałeś radę.
Do widzenia, no nareszcie


























przeszła grypa.

autor

magda*

Dodano: 2014-09-22 11:59:13
Ten wiersz przeczytano 1168 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

psychodelicznie psychodelicznie

haha świetne! `mnie alergia wzięła w szpony, też
potrafi być złośnicą.

Pozdrawiam,
A.

magda* magda*

Karl, potrafisz jak zawsze z przymrużeniem oka. Dobrze
zrobi mi uśmiech.Dzięki.

karl karl

nie ma grypy, więc Cię z łóżka
eksmitują, a tak było przyjemnie i miło, można by się
znów zarazić
grypą - a może i kiłą
Pozdrawiam serdecznie

magda* magda*

Właśnie zbliżam się do finału. Idzie sobie, a ja
wracam do zdrowia, bo mnie w piątek
dopadła.Walczyłyśmy ostro.

BaMal BaMal

oj i dobrze ,że sobie poszła
pozdrawiam serdecznie Magdo
dziękuję za uśmiech

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »