na północy...
noc polarna skuta mrozem
rozświetlają niebo zorze
a w śniegowym zimnym domku
ród doczekać chce potomków
chociaż sprawa to nieprosta
zrobić brzdąca eskimoska
rzecz w fizycznym skryta fakcie
ciepło robi się przez tarcie
doskonale wie więc o tym
lud żyjący na północy
w łożach futrem wyściełanych
z pocierania czyniąc czary
trąc nosami się namiętnie
rozbudzają w sobie chętkę
na ruch zwrotno posuwisty
który w ciałach krzesze iskry
radosnego uniesienia
które w ciepło się zamienia
mróz niestraszny w iglu małym
gdy się uda w tarciu zwarły
Argo.
Komentarze (19)
Dla zimy brak litości
gdy topi się w ogniu miłości... pozdrowienia
Wszędzie ludzie się kochają, na warunki atmosferyczne
nie zważają. Czy to północ, czy południe niech miłość
kwitnie. Miłego dnia:)
Podobno w igloo nie jest całkiem komfortowo. Tylko
trzeba wiedzieć, jak je poprawnie zbudować.
ale rozbawiłeś tym wykładem o eskimoskiej miłości.