Na przekór
Zima przysiadła na parkanach,
nie chce odpuścić - toż to kwiecień.
Pąsy pigwowcom z rana skradła.
ze śnieżynkami nokturn plecie.
A przecież jeszcze tak niedawno,
w parkiet zieleni stukot szpilek
wpisywał, sobie znaną mantrą,
szczebiot radosnych wiosny kwileń.
A mnie już minął zachwyt zimą.
Myśl w fioletowej, bzowej tęczy.
Choć kwiecień sopel w orzech przypiął,
zaplatam wiosnę w wiersz. Niech
dźwięczy.
autor
magda*
Dodano: 2017-04-20 09:14:26
Ten wiersz przeczytano 920 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Jak zawsze pięknie Magdo Lubię takie wiersze Malujesz
pięknie słowem pejzaże kwietniowe Mam nadzieję że on
ma tylko zły humor i jutro rozgrzeje :)
Pozdrawiam słonecznie :)
Ze śnieżynkami nokturn plecie.
a ja :)
Kwiecień plecień... :)
"Biel pąs pigwowców z rana skradła."
Pąsy pigwowców z rana skradła
"Deszcz z śnieżynkami nokturn plecie." ze śnieżynkami
"Choć kwiecień soplę w orzech przypiął," abja
czytam... sopel
Miłego dnia.