Na rozdrożu
https://www.youtube.com/watch?v=cWY1W56dDss
powiedzieliśmy wiele słów
zaplatając w barwne wersy
jedno zawisło przeważyło
ile z nich pozostanie
jakie wytyczą ścieżki
przeżyliśmy wspaniałe dni
odlotowe noce sięgając zenitów
by nagle zejść do parteru
nikt nie mógł tego przewidzieć
ile zachowa pamięć
ile wybieli rozmieni
by w końcu zgubić po drodze
nie wiemy
czas minął i nie zawróci
nie odda mnie ani tobie
tego co straciliśmy
z miłości
słońce troszeczkę przybladło
jakby zgubiło promienie
zanosi się na zawieję
nie pora patrzeć za siebie
już czas
żeby iść w swoją stronę
zwariować lub wydorośleć
znów zagrać z losem w zielone
choć zima na horyzoncie
/wanda w./
II wersja po korekcie -
Dziękuję za pomoc :)
Napisany na N.K. 15.12.2016r.II wersja po korekcie 16.12.2016r niech żyje na beju I wersję zostawiam w komentarzach
Komentarze (79)
Życie samo pisze życiorys.Pozdrawiam.
Tak czasami nasze drogi się rozchodzą, ważne aby
pozostawić, za sobą te wzdarzenia, które mogłyby
ciążyć w dalszej wędrówce a zabrać te dobre, które
bądą dodawały nam sił. Uściski Wandziu.
Zapewne tak jak piszesz Kasiu
Pozdrawiam serdecznie
Może co innego jest im pisane.