Na ryby
lets-fish popularna gra online podobno darmowa pst...
wkrótce zmiany w grze na ryby
całkiem serio nie na niby
w poniedziałki na banany
będą brały wielkie brzany
by we wtorki tak dla draki
ciągnąć tylko same raki
w środy sumy wielkie tłuste
łykać będą haki puste
czwartek będzie dniem tołpygi
możesz złapać ją na figi
piątek dniem jest głowacicy
browar temu kto ją chwyci
na sobotę niespodzianka
bierze tylko gołomianka
zaś w niedzielę na wygodę
ze zbiorników spuszczą wodę
za niedzielę wielkie dzięki
nasz adminie jesteś wielki
cały tydzień dzierżę wędkę
a na koniec mam na rękę
by nie było tu kłopotów
daj co tydzień sto banknotów
raz na miesiąc rzuć perełki
będziesz jeszcze bardziej wielki
Połamania kijaszków
Komentarze (24)
:)) Dopisana strofa utwierdziła mnie we wcześniejszej
interpretacji.
Przypomniało mi się jak, dawno temu, na klasówce z
biologii popełnłam strasznego orta. Nauczyciel wyśmiał
mnie publicznie, mówiąc: komuś tu się jakieś rypy
marzą:))
Miłego dnia.
Miło się czytało...
Krzemanko:))))))
Wiersz w klimacie IRONICZNY tam nic nie jest za
darmo!!Dorzuciłem końcową zwrotkę.
Interpretacji pod każdym tekstem może być wiele.
Przejść ścieżką podmiotu lirycznego idealnie nie jest
łatwe i nigdy nie będzie.To moim zdaniem jest w
zapisie najbardziej intrygujące
jeden łowi duże rybki inny zbiera ładne grzybki
Musiałbyś pograć w tę grę. Gry online zwane podstępnie
darmowymi w istocie wcale nimi nie są. Twórcy owych
doskonale znają zagadnienia socjologii, psychologii. W
skrócie polega to na otrzymywaniu zamierzonych efektów
do czasu wciągnięcia grającego. Potem by dostać musisz
wyłożyć realną kasę.
Tak się kończyła moja ironia do właścicieli gry. Chyba
ją dorzucę.
"By nie było tu kłopotów
daj co tydzień sto banknotów
Raz na miesiąc rzuć perełki
będziesz jeszcze bardziej wielki"
Jak już jestem przy tablicy to odniosę się do polemiki
z pod poprzedniego utworu. Nie zabieram nikomu
własnego zdania o czym wyraźnie napisałem. Jak również
nie pozwolę sobie na zaniechanie własnego. Kto
powiedział iż musimy mieć bliźniacze zdanie?
Fajnie o "wędkowaniu". Jedno drobne zastrzeżenie:
czemu pominięto klenie,
skoro wiem, że bardzo chętnie biorą teraz na
czereśnie?
Podobnie jak wiesiołka dziwi mnie ostatnia strofa, z
tym że dostrzegam w niej pewną dwuznaczność:) Miłego
dnia.
Dobre :)
Obserwuję, że jesteś miłośnikiem wędkowania.
Poprzednia Twoja rymowanka też dot. tego tematu.
Ale ta wyliczanka jest o wiele lepsza, moim zdaniem.
Niestety, puenta jest dla mnie niezrozumiała. Gdyby
wyrzucić ostatnią zwrotkę i np. skonkludować, że w
niedzielę to się można wybrać bez wędki. Wiec po co?
Może wtedy lepiej do rybnego i w akwarium wyłowić
podbierakiem?
To tak na... rybkę; szukam podpowiedzi na zabawne
zakończenie. Bo na razie go tu brak. A spodziewałem
się po wesołej treści więcej...
ciekawie i z humorem,,,pozdrawiam