Na słuchawkach
To drugi w tematyce: PRACA. Może cykl powstanie? Jeśli zanudzę, dajcie znać.
Wyzwał od dziwek – szlag!
Od starych świń, bydlaków...!
Niemiło, przyznam - fakt
odebrać w trakcie meczu.
Następny rzucił tekst,
że w dupie ma promocje,
że właśnie z żoną je,
przerwała mu kolację.
Komputer wybrał już
sto piąte połączenie -
rutyna, banał, ziew,
„dzień dobry” bez znaczenia.
Wciąż „dziwki” dźwięczy ton
i burzy motywację,
lecz trzeba przełknąć to,
bo klient zawsze... rację?
Nareszcie jakiś pan
rozmowę podjął grzecznie,
że mieszka w domu sam,
rozmowa więc rozerwie.
Nic nie chciał z ofert wziąć.
Nie będzie więc sprzedaży...
Za oknem siąpi deszcz.
Sobota aż się marzy!
Komputer szumi. Dysk
z obfitą bazą danych.
A bezrozumna mysz
wiesza się. „Proszę pani!
Specjalny mamy gift
dla pani. Całkiem gratis (...)!”
I znowu zero, nic...
Jak nic, wywalą z pracy!
Umowa przecież śmieć,
a chciałoby się godnie...
W śmietniku, można rzec,
jak śmieć targany człowiek.
Komentarze (42)
Pozdrów Córcię ode mnie. Taki dystans to skarb! :)
Ciebie też oczywiście serdecznie pozdrawiam :)
umiesz o wszystkim, Elu, Twoje pióro nie zna słowa
nuda,
potwierdzam, bo córka pracuje sobie w wakacje na
słuchawkach i mówi, że dłużej niż trzy miesiące by nie
wytrzymała, ale ogólnie zadowolona, bo lubi gadać i ma
dystans, /dziwki/ puszcza obok uszu i grzecznie
wysłuchuje nawet modlitw staruszek do słuchawki -
najgorzej, że wszystko jest nagrywane i muszą ważyć
słowa, ale na szczególnie chamskich maja sposoby
rewanżu po godzinach pracy:) finansowo to jest
rzeczywiście wyzysk... pozdrawiam serdecznie
Dzięki, że zatrzymaliście się przy tym tekście.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak to jest- można grzecznie podziękować, można nie
odbierać, jak się numer wyświetli, można pogadać, jak
się ma akurat nastrój i czas, ale jak by nie patrzeć -
to z drugiej strony jest jedna z najgorszych posad
jaką sobie
można wyobrazić i z reguły kończy się właśnie tak jak
w wierszu. Dobry temat - mnie nie nudzi - bardzo na
czasie a mogę Tobie jeszcze podrzucić kilka ciekawych
przykładów np. jak księgowa w prywatnej firmie mówi do
pracowniczki - " a ten urlop zaległy? To proszę sobie
wyobrazić, że już go nie ma"
Wyobraźnia w dzisiejszych czasach jest bardzo
przydatna:)
Pozdrawiam i czekam na dalsze:)
Świetnie opisałaś telefoniczne promocje. Ja też się
czasami bronię przed kolejnym telefonem, choć wiem, że
to praca i zawód z drugiej strony.
Świetnie piszesz, ale przecież wiesz. Zanudzaj mnie,
zanudzaj...
Pozdrawiam, Elu :)
Gdziez zanudzic! Jak tu taka swietna zwarta luzna
tresc! Ale dzisiaj poziom utrzymany na beju:) tyle
dobrych wierszy:)
"Wiesza sie"prosze pani"- ten wers mi jakby wybil rytm
ale moze zle odczucie/) pozdrawiam
...a pracę trzeba szanować ...
mnie nie znudzisz swoimi wierszami ;-))))))
pozdrawiam
Mnie nigdy nie zanudzisz:))
Pozdrawiam.
życie jak widać ma wiele obliczy
jednemu da dużo - innego przećwiczy
Pozdrawiam serdecznie
Cykl? Dobry pomysł:).
Co do "słuchawkowych", to jestem grzeczną osobą, ale
jeśli przy dziesiątym "Dziękuję" słyszę: "Ależ pani
Danuto...", to mówię: "Przepraszam. Do widzenia".
Buziaki, Elu
prawdziwy wiersz niestety pozdrawiam