Najwierniejsza
Wigilijnych wieczorów los mi
pozazdrościł
bezpowrotnie strącił je w otchłań
przeszłości
zdawały się zwykłe, takie jak być
powinny
choinka, dom ciepłem syty, gwarem
rodzinny
Gdy już są wspomnieniem odległym wieki całe
dostrzegłem kto był ich duszą, sercem i
ciałem
to osoba najwierniejsza, święta,
matczyna
promieniująca ciepłem miłości do syna.
autor
zaklinacz
Dodano: 2008-12-12 14:49:27
Ten wiersz przeczytano 972 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
serce połączone z matką przy Wigilijnym
stole-piękny...
Pięknie ciepło, wzruszająco.. Piszesz nie słowami , a
miłością do mamy.
rozumiem i czuję tak jak Ty Matka to Wigilia ale
zawsze niech będzie święto bo i tak jest Ona Piękny
wzruszający wiersz Pozdrawiam ciepło
Jak zwykle wiersz u autora - bardzo staranny i
przemyślany. Muszę wskazać interesujące
rymy:pozazdrościł - przeszłości, powinny - rodzinny.
Całość świąteczna.