Nie chcę do Raju
A ja do Raju nie chcę wcale,
bo inne mam na wieczność plany,
to mały, biały nad ruczajem
na skraju lasu, las mieszany.
W Niebie serafy wciąż na harfach,
chóralnie brzęczą cne och i ach,
co wtedy, jeśli ktoś tak jak ja
ma uczulenie na dźwięk-jęk harf?
Tam oswojone są zwierzęta,
lwy są jak koty, jak psy wilki,
lecz dla mnie taki zwierzak sens ma
wtedy, gdy pozostanie dziki.
Podobno Eden będzie miejscem
pogody wiecznej — niech to dunder!
bo ja na przykład taki jestem,
że bardzo lubię burze również.
I co istotne dla mnie także —
musi dość tłoczno chyba być tam,
a ja nic na to nie poradzę,
że mam naturę samotnika.
No, a szczęśliwość permanentna —
jakże świadomym jej być można,
gdy nie ma punktu odniesienia
jak ten w przypadku Zła i Dobra?
Mam tych zastrzeżeń więcej jeszcze,
(na marginesie — nie czczę Czarta)
niech to zapiszą tam w rejestrze —
do Raju nie chcę.
Czarek Płatak.
Komentarze (17)
Super!
Zajrzyj do mnie. Niespodzianka :)
Pozdrawiam :)
Czarku! - podobno w raju -dla każdego jest to, co
sobie wymarzył. - Gwarancji nie daję - nie byłem. A
wiersz - bdb!
Pozdrawiamw duchu Świąt:)
Bardzo mi miło. Dziękuję serdecznie za czytanie,
przemyślenia i życzliwe słowa. Pozdrawiam
Pospiech nie jest wskazany...
Zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!
Świetny. Brawo!
a to tak cwanie sobie poczynasz, bo wiadomo, ze
najważniejsze jest żeby w ogóle w rejestrze się
znaleźć :-) byle było tam Twoje imię a Bóg już
znajdzie dla Ciebie odpowiednie miejsce :-)
A ja myślę, że jednak niebiez-piecznie taki cyrograf
bądź co bądź zostawiać.
Trochę las mieszany mam z Twoim wierszem, chyba wrócę
sobie do początku i tam zostanę :)
Super, z humorem, tak jak lubię.:))))
:)) Fajne odniesienie do wizji Raju, jaką w nas
wytwarzają lekcje religii w dzieciństwie. Muszę
powiedzieć, że ten las autora, mnie także się widzi.
Miłego dnia:)
Bardzo fajny wiersz.
Ja żyłem w raju - z obowiązkowym "Hosanna" na cześć
przywódcy i uświadamianiem nieprzekonanych, że są
szczęśliwi i że nigdzie indziej bardziej szczęśliwi
nie mogliby być. Myślę jednak, że ten raj, który mnie
(mam nadzieję) czeka po śmierci jest w znacznie
lepszym gatunku.
Nawet do raju nikomu nie spieszno. Nie ma to jak na
naszej ziemi, przynajmniej znajomo, pozdrawiam
Ja też się wpisuję na listę niechętnych do Raju. Na
razie swój zbudowałem na ziemi i na jego wzór jeszcze
lepszy stworzę w niebiosach.
Czegoś się w końcu
w moim dość długim życiu nauczyłem.
Bardzo fajny, zabawny wiersz...
Pozdrawiam. Dobranoc :)
też odbieram wiersz na wesoło.
- no coś Ty :)) ale do piekła też nie - więc - gdzie?
jeśli można zapytać :) - ale nie trzeba odpowiadać -
bo to przednia fantastyka i basta. A wiersz obieram na
wesoło.
Jak się będziesz dobrze sprawował za życia w nagrodę
do raju nie pójdziesz, cha cha dobre :)