Nie mijaj
Przyszła, gdy jesień siąpiła mokra,
a serce ziębło samo wśród ludzi,
kiedy ból bębnił po smutnych oknach,
a żal narastał, nocami budził.
Przyszła znienacka, tuli przymilnie,
w silnych ramionach ogrzała serce,
ostrożnie stąpa, dmucha na zimne,
bywa, że z rana wybuchnie wierszem.
Przyszła gdy na nią nikt już nie czekał,
przyniosła w darze wierność i przyjaźń,
szczęście ją stroi, pięknem urzeka...
Miłości moja, nigdy nie mijaj.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2014-07-14 10:33:52
Ten wiersz przeczytano 1794 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Piekny wiersz, romntyczny, pelen pieknej milosci.
Pozdrawiam cieplutko.
Miłość ma to do siebie,że lubi rozgłos więc Ewo pisz i
pisz chcę się zachwycać.Pozdrawiam serdecznie.
Przyszła i niech nigdy nie odejdzie.Pozdrawiam
serdecznie.:)
aaa... to dlatego piszesz tak pięknie :-)
:)))
pięknem urzeka...sz
cudnie:)
ć - wiernośc
bardzo, bardzo mi sie podoba :)
chwilo trwaj wiecznie!!!
i to koniecznie!!!
pozdrawiam pięknie:)))
miłości nie mijaj
tylko trwaj
pozdrawiam serdecznie:))
dziękuję za wizytę u mnie
jesień kolorowa barwa i piękna
nawet i życia - bywa podobna
pozdrawiam
:))
Tak, tez myslalam krzemAnko, ze to o slowo zaranie
chodzi:) Pomysle nad tym:)
lub "bywa, że z rana wybuchnie wierszem":)
Wróciłam do tego wiersza i zainteresowała mnie
dyskusja nad wersem:
"nieraz w zaraniu wybucha wierszem.". Przyznam się, że
też
miałam co do niego wątpliwości. Myślę,
że dlatego że to słowo "zaranie" jest nieco
przestarzałe i odstaje
od całości. Przemyślałabym zmianę na:
"bywa, że z rana wybucha wierszem", lub inaczej.
Pozdrawiam.
Pięknie i romantycznie, pozdrawiam:))