Nie spóźnisz się przecież
Kolejny rok mija. Dziś Joanny święto.
Zapomnieć nie sposób (choć z pamięcią
różnie)
lecz jak tu nie wspomnieć, z miną
obojętną...
Och dziewczyno miła, wciąż wyglądasz
cudnie.
Kiedyś już wspomniałam, że czas cię
omija.
I znowu jest wiosna. Coraz cieplej.
Czujesz?
A ty, srebrnowłosa niczym piękna zima,
ogrzejesz swym wdziękiem, radość
zaserwujesz.
Na południe zerkam, cóż się może
zdarzyć?
Czy wybrałaś termin? Nie spóźnisz się
przecież.
Dawno uprzątnęłam ulubioną plażę,
nadsłuchuję wieści. Co tam w twoim
świecie?
Zaczęłam o święcie, a gdzieś gnam
myślami,
ale wiesz, że życzę wszelkiej
pomyślności.
Jedną nogą jesteś pewnie już za
drzwiami.
Najszczęśliwsza będę, mogąc ciebie
gościć.
Joasi
Komentarze (32)
Widać, że nie możesz się już doczekać. Taka radość w
Twoich słowach. Udany wiersz.
Pieknie dla Joasi i ta radosc z oczekiwania na
spotkanie. Serdecznosci.