Nie zdążyłam
i jeszcze o niej
nic nie było
kiedy kasztany
sypały się garściami
ciepło tego spojrzenia
zmieściłeś między oknami
i nie zdążyłam
się jej przyjrzeć
tak naprawdę
z bliska
uciekła w milczeniu
po tylu słowach
brzmi teraz niedorzecznie
jak motyl
w środku zimy
ze śniegu
otrzepuje skrzydła
następna wiosna
już niedaleko
autor
waffelka
Dodano: 2014-12-08 17:21:54
Ten wiersz przeczytano 1218 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Aby do wiosny. :-)) Podoba mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam!