Niebieskie katarynki
odbij mnie na ksero potem przybij
do ściany w opuszczonym pokoju
lub zamknij w porannym śpiewie
świerszczy
bo wchodzę w sen ostry jak brzytwa
ktoś tam liczy głosy i milczy
by nie skończyć jak te świerszcze
których dźwięk da się słyszeć wyłącznie
w nocy
Komentarze (22)
Marto dziękuję miło Ciebie widzieć
Ewo, lubię takie teksty, bardzo:) jak mięcho
dziękuję kochani {) pozdrawiam
Wyobraźnia działa na całego,
sen ostry jak brzytwa dobija,
może warto uśmiechnąć się do niego,
nagle wszystko zacznie sprzyjać...
Fajny wiersz. Pozdrawiam :)
Ps. ON - druga strona medalu...
już pierwszy wers robi wrażenie :) duuuże wrażenie -
ekstra!
dziękuję
ostry jak ten sen...
+ Pozdrawiam
Robi wrażenie... Gratuluję :)
dziękuję kochani
Brzywa w dłoni może szkodzić, szczególnie, gdy mrok
wokół...Pozdrawiam serdecznie
a jakie sen ostry jak brzywa może zrodzić obrazy :)
Świetny wiersz. Pozdrawiam popołudniowym cykaniem
świerszczy ;)
Przeraża mnie trochę ten 'sen ostry jak brzytwa', ale
całość świetna!
Pozdrawiam serdecznie Ewo :)
Jak zawsze Ewuniu z ogromnym podobaniem
Łap uśmiech :-)
ReedDżej, poprawiłam, bo miałaś rację. Dziękuję
Wszystkim dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam
Twoje wiersze zawsze rozdzierają serce