Niechciane dzieci
Niechciane dzieci
wyrzucone jak śmieci
jeszcze nie narodzone,
a już z domu wypędzone.
Brak im matczynej opiekuńczości
i ojcowskiej czułości
brak im miłości.
W domu dziecka żyjące
po kątach się tułające.
Boją się tego co przyniesie przyszłość
marna jest ich rzeczywistość.
Żyją w samotności
w poczuciu bezsilności.
Boją się kolejnego dnia
i ludzi pełnych zła.
Niechciane dzieci
pragną być kochane
i przez kogoś doceniane.
W życiu wiele wycierpiały zła
chcą żyć tak jak ty i ja.
Komentarze (25)
To prawda tych dzieci jest znacznie wiecej ,wiersz
smutny lecz to jest nasza rzeczywistość ,choć na to
nic nie poradzimy to warto się zastanowić czy jest
może ktoś wnaszym gronie komu trzeba pomocy ,bardzo
wrażliwy temat .
Poruszyłaś czuły dla mnie temat...Niestety takie
dzieci nie są tylko w domach dziecka...w "normalnych"
rodzinach też... +
Bardzo wartościowa treść, smutna, jak nasza
rzeczywistość.
Ciężki temat, tak dosłowny jak nasze całe
życie-żyjących życie..powodzenia
Plusik za trudny temat i ujęcie go w taki sposób.
Myślę jednak, ze lepiej by było bez rymów. Popracuj
nad rytmem wiersza.
Dużo jest takich dzieci odartych z dzieciństwa i
miłości. Ja lubię rymy
z pasją oddany temat - brawo
Poruszasz tutaj bardzo ważny temat i mam nadzieję, że
wielu ludziom twój wiersz otworzy oczy na sprawę tych
dzieci. Mnie on na serio chwycił za serce. Pozdrawiam.
Proponuję abyś usunęła rymy z tego wiersza. Będzie
znacznie lepiej.
Na świecie jest tyle niesprawieliwości lecz dzieci
najbardzij szkoda bo tak ciężko im sobie poradzić w
samotności... dobra tematyka, wiersz dobry