niedokończony list
zamiast liter, kilka kleksów,
jeszcze za wcześnie by wysłać.
chcesz, bym dzieliła się myślami,
wiedząc jak są popękane, szorstkie.
wypaliłeś ostatniego papierosa,
nie było nikogo, by wyrzucić peta,
zrośniętymi dłońmi wskrzesiłam
szarobure iskry.
noc nie zaskoczy.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-02-11 00:20:50
Ten wiersz przeczytano 875 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Nie wiem czy dobrze czytam,
zamiast artykulacji miłości, jest jej zarys, bo peelka
nosi w sobie jakieś rany - pęknięcia, boi się otworzyć
przed kimś kto jest dla niej ważny, on chyba za mało
próbował aby ona nie bała się otworzyć, wydaje mi się,
że zniechęcony zrezygnował, widząc że ona boi się
zaangażować w związek,
/wypalił ostatniego papierosa, jak skazaniec na
"śmierć", czyli rozstanie z nią/ ona próbowała jeszcze
walczyć by coś zaiskrzyło, ale niestety to się nie
udało, stąd i noc bez zaskoczenia - w sensie
bliskości.
Wybacz, jeśli błądzę w swojej interpretacji, Ewo.
Serdeczności ślę, dobrej nocy życzę:)